Pierwsza spódniczka w "naszym"
wydaniu i od razu taka, która przywodzi na myśl angielski "tea time" (
szkoda, że herbaty zabrakło :P) w połączeniu z kwiecistą bluzeczką rodem
z Prowansji ( no wiecie... lawenda, słodkie kolorki, różyczki, dupiczki
^^ ) noooo i buty retro style. Naszym zdaniem wszystko dobrze współgra.
bluzka - H&M
spódniczka - Xana
rajstopy - Gatta
knee socks - Calzedonia
bransoletki - SIX
botki - Lasocki
naszyjnik- "Jubi-Miku" Mikołaj Konors
P.S.WeAreCrazy
Chcę taką spódniczkę :D
OdpowiedzUsuńŚwietna!
uwielbiam takie spódniczki!
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńPozdrawiam S.
Fajne połączenie z tymi skarpetkami/podkolanówkami <3
OdpowiedzUsuńAaa to zamierzone ;D najpierw było w głowie, a później nastąpiło wielkie szukanie ;D chociaż i tak chciałyśmy skarpety w kolorze pudrowego różu. Niestety ciężko takie dostać ;/
UsuńPrzeuroczo wyglądasz w tej stylizacji! : )
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) S.
Usuń