Ostatni
weekend kalendarzowego lata postanowiłyśmy poświęcić zakupowemu szaleństwu.
Uzupełniłyśmy nie tylko szafy, ale także nasz kuferek, w którym przechowujemy akcesoria do makijażu :)
Będąc w jednej z galerii, mijałyśmy stoisko sklepu INGLOT i pewnie gdyby nie rabaty wycięte zjednej z gazet, przeszłybyśmy obok niego z przekonaniem, że nie mamy tyle kasy, by cokolwiek tam wówczas kupić.
Obie jednak spojrzałyśmy na siebie wymownym wzrokiem i zaczęłyśmy łowy.
Oto, co nabyłyśmy:
Uzupełniłyśmy nie tylko szafy, ale także nasz kuferek, w którym przechowujemy akcesoria do makijażu :)
Będąc w jednej z galerii, mijałyśmy stoisko sklepu INGLOT i pewnie gdyby nie rabaty wycięte zjednej z gazet, przeszłybyśmy obok niego z przekonaniem, że nie mamy tyle kasy, by cokolwiek tam wówczas kupić.
Obie jednak spojrzałyśmy na siebie wymownym wzrokiem i zaczęłyśmy łowy.
Oto, co nabyłyśmy:
1. Cień do powiek M3
2. Cień do powiek z aplikatorem
3. Baza pod cienie do powiek
Dodamy
tylko, że po uwzględnieniu rabatów, za wszystko zapłaciłyśmy tyle, ile
zapłaciłybyśmy za samą bazę, gdyby nie one :)
P.S.WeAreCrazy
Widzę, że dobry interes zrobiłyście ;)
OdpowiedzUsuńJa bym się nie odważyła kupić takich kolorów. Czekam na efekty ;>
http://bsylwia.blogspot.com/
Sylwia Bajera Photography - FACEBOOK
Spróbujemy kilka razy zrobić coś fajnego za pomocą tych kolorów ;)
Usuń